Obserwatorzy
środa, 26 czerwca 2013
Mój Łukasz cz.2
Dokańczam cześć 2
Jest 10 lipiec 2012 rok wstaje rano i coś mnie boli brzuch czy to poród czy nie zastanawiam się czy dzwonić do męża jednak zadzwoniłam i mówię o tym co mi się dzieje a on powiedział że mam na niego nie czekać i jechać z kimś do szpitala.
yyy co tam dalej było, godzina 11 jestem w szpitalu z szwagierką bardzo się derywuje bo to jeszcze miesiąc do porodu co zrobić sobie myślę zmierzyli mi brzuch i zważyli i pisali pomiary miłe były panie . Idę na odział ginekologiczny-położniczy a tam co widzę tą głupią położną coś mi mówią żebym się położyła ja w strachu o dziecko jestem około 17 godz. poszłam na porodówkę bez męża niestety byłam smutna ale przed porodem zdążył mąż i był poród rodziny ale to było szybko :)
O godz. 20:00 jest mały chłopczyk nasz bobas ważył 2,700g dł.52 cm
Czynność serca 2p
Odech 2p
napięcie mięśniowe 2 p
Zbarwienie skóry 2p
razem liczba 10p APGAR
TO TYLE narazie bo nie mam czasu natyle
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz